Tawerna RPG

A mi się film Kick-Ass podobał. Nie żebym piał jak Oso w recenzji, ale jestem niewiele poniżej tego. Bawiłem się dobrze, a w kontekście innych "hitów", którymi raczy nas teraz Hollywood, to zdecydowanie tytuł warty polecenia.

W sumie źle powiedziałem. Ja też się dobrze bawiłem podczas oglądania Kick-Assa ale umówmy się - mistrzostwo kina to nie było, znam pełno fajniejszych komedii.

Ostatnio wziąłem się za całą trylogię Ojca Chrzestnego i jestem wniebowzięty Jedynka za mną Jedyny minus to (moim zdaniem) długość filmu. Jest wg mnie za długi, żeby z przyjemnością obejrzeć go na raz.

Wyskoczę trochę mniej ambitnie: Oglądnąłem trylogię X-men. Nie jest to może arcydzieło, ale jak na adaptację naprawdę niezłe.
Ach, ta Storm. Zawsze mnie inspirowała.

Ostatnio w sumie zbyt wiele tego nie oglądałam, ledwo kilka filmów, teraz sobie trochę uzbierałam, więc pozostało mi tylko je obejrzeć. A co do tego co ostatnimi czasy oglądałam to były to:
- United states od Leland - ocena tak mniej więcej 6/10, chociaż ogólnie film raczej do popatrzenia, niczego więcej bym po nim sugerowała nie oczekiwać. Nie piszę, że był zły, ale ostatecznie motyw zabójstwa i związanym z nim poczuciem moralności i takimi tam jest dosyć oklepany.
- The Time Machine - 7/10, ale muszę przyznać, że książki nie czytałam jeszcze, nie miałam okazji, więc filmu nie oceniam na podstawie lektury. Ogólnie jednak całkiem miło się oglądało.
- 500 days of Summer - 5-10, ale ocena naciągana mocno, bo ani to komedia ani romantyczna, ani w sumie nic specjalnego. Można sobie popatrzeć jak się nie ma co z czasem robić, bo nie jest to tragedia typu polskich komedii romantycznych.
- The Lincoln Lawyer - trochę naciągane 7/10, bo film był nieco zbyt długi i w kilku momentach przynudzał.
- Better than chocolate - 3/10, bleh. Miałam ochotę pooglądać trochę filmideł ale ten i tak przegiął.
- Gia - 7/10 za fajną rolę i nawet dobrze zagraną przez Angelinę Joli, ogólnie film jak na niby biograficzny był średni, a zupełnie beznadziejne były elementy niby wywiadu i końcówka filmu.

Ja ostatnio zakupiłem i obejrzałem sagę Władcy Pierścieni. Ech... cudowny film, który nie starzeje się mimo upływu czasu.

Red Riding Hood - Dziewczyna w Czerwonej Pelerynie... pomimo przeczytania wielu krytycznych opinii, postanowilam sie wybrac na ten film z sentymentu do Czerwonego Kapturka Ta wersja jest skierowana do starszych widzow, nie jest byc moze fenomenem, ale rowniez nie sluzy jako usypiacz. Watek milosny, cala masa trupow, ale wszystko caly czas utrzymane w klimacie basni... "Babciu, a dlaczego ty masz takie wielkie zeby"? hm tylko zagadka kto jest zlym wilkiem, ktory morduje mieszkancow wioski?

Dokładnie,też miałem okazje oglądać ten film i wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Co prawda nie ma tam super efektów specjalnych,ale samo zakończenia i fabułą bardzo ciekawe. Myślę,że warto go zobaczyć.

No Name pisze:Wyskoczę trochę mniej ambitnie: Oglądnąłem trylogię X-men. Nie jest to może arcydzieło, ale jak na adaptację naprawdę niezłe.
Ach, ta Storm. Zawsze mnie inspirowała.

X-meny są naprawdę dobrze zrobionymi filmami jak na obrazy na podstawie komiksów Wiesz może coś na temat kolejnej części? W sumie trójka kończy się w ten sposób, że można spodziewać się kontynuacji.

Jak już mówimy o ekranizacjach komiksów to proponuję obejrzeć film Watchemen: Strażnicy, na podstawie komiksu o tej samej nazwie. Film oraz komiks mocno odbiegają od popularnych trendów, przedawkowania efektów specjalnych, walki dobra ze złem ( oraz oczywistego zwycięstwa tego pierwszego). Komiks, wydany już ponad 20 lat temu, przez wielu uważany jest za pewien punkt zwrotny w historii amerykańskiego komiksu głównie ze względu na próbę rozliczenia i krytykę komiksowych, jednowymiarowych superbohaterów. Polecam jeśli ktoś lubi choć trochę ambitniejsze historie niż X-meni czy inny Spider-man

O tak Watchmen to chyba najlepsza ekranizacja komiksu jaką widziałem Szczególnie zapadła mi w pamięć scena z pogrzebu Błazna, kiedy to Rorschak (tak to się pisało?) stał przed jego nagrobikem i w tle leciało sound of silence. Strasznie klimatyczna

Alien pisze:O tak Watchmen to chyba najlepsza ekranizacja komiksu jaką widziałem Szczególnie zapadła mi w pamięć scena z pogrzebu Błazna, kiedy to Rorschak (tak to się pisało?) stał przed jego nagrobikem i w tle leciało sound of silence. Strasznie klimatyczna

Rzekłbym że była poruszająca i ironiczna równocześnie. No i w takim niespotykanym stylu. Ogólnie Watchmeni to było widowisko wizualne, ale z ciekawą fabułą i fajnym zakończeniem. Po seansie byłem zdecydowanie na tak i nie zmieniłem zdania już od przeszło pięciu miesięcy. Oglądnąłbym z chęcią raz jeszcze.

Wczoraj oglądałem "Eksperyment" z 2001 (tzn wersja niemiecka). Film na podstawie tego eksperymentu. Film niezwykle poruszający i dający bardzo dużo do myślenia. Jedyne czego mi zabrakło to jakiegoś większego podsumowania na koniec. Ale film i tak bardzo przypadł mi do gustu
Dzisiaj biorę się za nowsze dzieło w podobnych klimatach- Falę. Mam nadzieję na podobny poziom

W końcu obejrzałam pierwszego Matrixa , wiem wstyd się przyznać, że dopiero teraz. (Widziałam kiedyś połowę tego filmu, było to jednak bardzo dawno temu, a płyta z filmem pożyczona i bardzo porysowana, nie dało się dalej oglądać. Widziałam również trzecią część i genialnego Animatrixa).
Muszę przyznać, że jestem zachwycona. Konwencja niesamowicie ciekawa i pomysłowa, "pola uprawianych ludzi" wyglądają niesamowicie i mrocznie, obraz iście malarski. Świetnie jest również wymyślone dlaczego wszyscy w tym filmie są w stanie wykonywać słynne Matrixowe animacje Doskonała muzyka, mnóstwo doskonałych efektów specjalnych, pełno akcji, czyli dokładnie to co lubię
Niedługo nadrobię wszystkie zaległości w tej materii i obejrzę dwójkę

Fala- bardzo dobre zakończenie. Przynieś mi kiedyś dwójkę )

Trochę się wczoraj zeszmaciłam, bo obejrzałam Jason Statham w jego najnowszej produkcji Safe. Akcja, akcję akcją pogania, mnóstwo strzelanin, mało głębszego sensu, tępe dialogi i ogólnie sama nie wiem o co w filmie chodziło, ale mimo wszystko calkiem się przyjemnie oglądało, tak dla odmóżdżenia.





_________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
właściwa strategia podstawą przetrwania plemienia

Właśnie skończyłam oglądać "Dziewczynę Z Tatuażem", ekstra, genialne, wspaniałe, wbiło mnie w fotel i zostawiło z taką miną . Film genialny w swoim gatunku, jest bardzo długi, trwa ponad dwie godziny, teraz jestem w takim euforycznym szoku, że nie jestem w stanie nic racjonalnego napisać

Nakręcony w świetny sposób, dźwięki ze z jednej sceny jeszcze wybrzmiewają w kolejnej, tak, że ma się wrażenie, że wszystko się przenika.... genialna fabuła, świetne dwie główne postaci..... Uaaaaaah